Rodzice i nauczyciele stanowią dla dzieci i młodzieży wzorzec zachowania. Również wiara w jakiej się wychowują wpływa na ich przyszłe wybory i stosunek do życia. Świat jest pełen zła i opiekunowie słusznie wyrażają troskę i strach o dzieci, które na co dzień spotykają się z różnego rodzaju zagrożeniami. Te lęki są oczywiście uzasadnione. Jedyną pewną drogą do tego, aby uchronić dzieci przed złymi wyborami jest usankcjonowanie roli rodzica czy opiekuna w ich życiu tak, aby to jego zachowanie stanowiło dla dziecka punkt odniesienia.

Rodzicielstwo przez zabawę

WIĘŹ Z OJCEM- 70,3% twierdzi, że ma bardzo bliską bądź dość bliską więź z ojcem, ale 66% spędza z ojcem mniej niż 1 godzinę w ciągu tygodnia,Jednak nawet wychowanie w religijnych rodzinach nie daje gwarancji uchronienia dziecka przed popełnianiem błędów. Podczas wykładu zaprezentowane zostały wyniki badań przeprowadzonych na grupie polskiej młodzieży w wieku 13- 19 lat przez warszawski instytut „Opinia”. Próba 600- set młodych ludzi udzieliła odpowiedzi na pytania dotyczące różnych ważnych sfer życia. Celem doświadczenia było ustalenie jak wygląda życie duchowe i stosunek do życia badanej grupy. Należy podkreślić, że badanie dotyczyło młodzieży wychowywanej w rodzinach chrześcijańskich, a respondenci pochodzili z różnych regionów kraju, zarówno z dużych aglomeracji, jak i małych miejscowości.

Wyniki badań

  • MAŁŻEŃSTWO- 80% młodych ludzi mieszka ze swoimi naturalnymi rodzicami, którzy są małżeństwem. Ale na pytania: „jak zdefiniowałbyś rodzinę” tylko 23, 8% uważa, że jest to grupa powiązana poprzez urodzenie, adopcję czy małżeństwo, dla reszty tym co definiuje rodzinę jest wspólne dziecko lub miłość.
  • WIĘŹ Z OJCEM- 70,3% twierdzi, że ma bardzo bliską bądź dość bliską więź z ojcem, ale 66% spędza z ojcem mniej niż 1 godzinę w ciągu tygodnia.
  • ZACHOWANIE W STOSUNKU DO PŁCI PRZECIWNEJ- 26,3% już współżyło seksualnie, 56,9% twierdzi, że jeśli osoby kochają się i chcą tego, to ich współżycie jest moralnie akceptowalne, spośród tych już współżyjących 23% jest niezadowolonych z życia, a z całej badanej grupy to 1,8%, 42% spośród współżyjących żałuje podjętej decyzji.

Te dane nie są zbyt optymistyczne. Josh McDowell uważa, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż jedyną słuszną drogą do prawidłowego wychowania dziecka jest jego wychowanie do miłości. Może być ono zrealizowane tylko jeśli opiekunowie będą starali się zbudować silną emocjonalna więź z dzieckiem. Ona to wpływa na autentyczne kształtowanie postaw życiowych dzieci. Dzięki niej dziecko będzie rozważać i analizować swoje zachowanie, a nie buntować się przeciwko regułom, których nie rozumie. Budowanie więzi należy rozpocząć już od wczesnych lat dziecięcych. Dobrą drogą do osiągnięcie celu jest np. rodzicielstwo przez zabawę. Dzięki przyjęciu takiego modelu, możemy stale uczestniczyć w procesie rozwoju naszego dziecka i konsekwentnie go kontrolować.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here